Pierwszy zarys najnowszego cyklu obrazów został zainicjowany przez nieprzypadkowy zbieg okoliczności. Spacerując wraz z synem po bałtyckiej plaży, dostrzegliśmy na piasku wśród kamieni i muszli skamieliny morskich stworzeń, które jak się później okazało, pochodziły z ery Paleozoiku.
Wyobraziłem sobie wtedy, że właśnie znajdujemy się na osi czasu łączącej nas z epoką tak odległą, że aż trudno to sobie uzmysłowić. Poczułem wówczas, jak rozbudzona świadomość tej sytuacji skłoniła mnie do wielowymiarowych rozmyślań. Materialnym nośnikiem moich przemyśleń stała się morska muszla, która już od tysięcy lat fascynowała ludzi i towarzyszyła człowiekowi w jego życiu.
Począwszy od instrumentów muzycznych, biżuterii, poprzez wykorzystanie jej jako waluty, kończąc na jej symbolicznym znaczeniu w aspekcie duchowym i religijnym.
Symbolika muszli ma oczywiście różne znaczenia, lecz zawsze wyraża pozytywną duchową rzeczywistość, co jest dla mnie szczególnie ważne, ponieważ przedmiot będący ważnym elementem w pradawnych kulturach i będący jednocześnie nośnikiem przypisanych mu ludzkich wierzeń i wartości, pomaga mi zrozumieć samego siebie jako część historii, wywołując we mnie stan refleksji nad wyjątkowością chwili, w której się właśnie znajduję.
Muszla jest jednak dla mnie przede wszystkim pięknym i fascynującym tworem natury łączącym w sobie odmienne struktury. Z jednej strony widzimy gładkie i nieskazitelne wnętrze, z drugiej zaś szorstką i kamienną powłokę. Przeciwieństwa tego rodzaju skupiają moją uwagę, gdyż posługiwanie się kontrastem stanowi dominujący sposób wyrazu w mojej twórczości malarskiej.
Motyw muszli w oczywisty więc sposób wpisuje się w obszar moich formalnych zainteresowań i jest dla mnie ciekawym tematem do twórczych rozważań na płótnie, jak i poza nim.
Wapienna faktura muszli i syntetyczne błyszczące kształty na obrazach tylko z pozoru wydają się odmienne, mają jednak wiele cech wspólnych. To właśnie różnica między dwoma zestawionymi ze sobą przedmiotami jest dla mnie istotnym narzędziem, za pomocą którego buduję w obrazie jego wewnętrzne napięcie i dynamikę. Przeciwieństwa te zachowują w moim malarstwie swą czytelność i oczywistość, tworząc niesamowitą wizualną siłę pozwalającą przykuć naszą uwagę na istotnym elemencie kompozycji malarskiej, a powstały w ten sposób obraz definiuje wspólną przestrzeń, sugerując nam jedynie kierunek, w jakim może podążyć nasza wyobraźnia.
Mam nadzieje, że w skończonym dziele malarskim zarówno muszla będąca symbolem miejsca, gdzie tworzy się nowe życie, jak również wszystkie barwy i kształty mają szansę zaistnieć w naszym wizualnym i duchowym sposobie przeżywania świata, otwierając przed nami szerokie obszary uczuć i emocji.
Daniel Krysta
źródło: https://galeriastalowa.pl/pl/272__daniel-krysta-instrumenty
