Strannicy wierzyli, że jedyną formą zbawienia jest nieustanny ruch bo zło, rządzi tym, co nieruchome. Olga Tokarczuk w książce Bieguni rozwija tę koncepcję, czyniąc z niej uniwersalną refleksję nad człowiekiem, który w nieustannym pędzie szuka ucieczki przed egzystencjalnym lękiem i poczuciem bezsensu. Jest przekonany, że w biegu odnajdzie spełnienie i bezpieczeństwo, że ucieknie od własnych lęków. Ale czy ruch sam w sobie jest zbawieniem, czy tylko formą ucieczki?
Człowiek nieustannie pragnie dotrzeć do tych chwil, które nadają sens – momentów silnych emocji. Tych, które odciskają się w pamięci jako dowód na to, że życie ma swoją wartość. A jednak w tej nieustannej pogoni zapomina o czymś równie ważnym – codzienności. To, co wydaje się nieistotne, stanowi istotę egzystencji. Każdy oddech, każdy krok, każda myśl staje się cegiełką budującą tożsamość człowieka.
W sztuce Dariusza Milczarka i Macieja Czyżewskiego dostrzec można dwa istotne aspekty ludzkiego doświadczenia – nieustanny pęd i momenty zatrzymania. Ich obrazy oddają dynamikę życia, w którym człowiek pędzi, ale także chwile refleksji, gdy czas zdaje się zwalniać. Te zatrzymane momenty stają się kluczem do głębszego zrozumienia egzystencji. W ten sposób ich twórczość stanowi metaforę życia, gdzie ruch i bezruch, pogoń i zatrzymanie, współistnieją, a czas nabiera formy przestrzeni, w której każdy moment ma swoje unikalne znaczenie.
Tekst: Karolina Żebrowska
źródło: https://sotto63.pl/making-time/