Helena Berlewi swój pierwszy obraz namalowała w 1952 roku – w wieku 79 lat. Od tej pory tworzyła nieprzerwanie. Dożywszy sędziwego wieku 103 lat, rozwinęła indywidualny styl i doczekała się wielu wystaw na całym świecie. Jej dzieła zdradzają wielką wrażliwość artystyczną i bywają zestawiane z twórczością najwybitniejszych malarzy XX wieku. Prace artystki będzie można zobaczyć w naszym muzeum od 28 czerwca do 16 września w galerii "Dziedzictwo" na wystawie "Bio-faktura".
Helena Berlewi

Miejsce

  • Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
    Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
    ul. Mordechaja Anielewicza 6, Warszawa

    O muzeum

    Ini­cja­ty­wa utwo­rze­nia Muzeum Histo­rii Żydów Pol­skich naro­dzi­ła się w Sto­wa­rzy­sze­niu Żydow­ski Insty­tut Histo­rycz­ny i stop­nio­wo zyska­ła uzna­nie zarów­no w Pol­sce, jak i za gra­ni­cą. Dzię­ki wspar­ciu indy­wi­du­al­nych oraz insty­tu­cjo­nal­nych dar­czyń­ców z całe­go świa­ta w 1995 r. moż­li­we było roz­po­czę­cie prac nad pro­jek­tem muzeum i kon­ty­nu­owa­nie ich – jako ini­cja­ty­wy spo­łecz­nej – aż do roku 2005 r.

    Wte­dy, na wnio­sek Sto­wa­rzy­sze­nia ŻIH, ówcze­sny pre­zy­dent sto­li­cy Lech Kaczyń­ski zde­cy­do­wał o utwo­rze­niu part­ner­stwa publicz­no-pry­wat­ne­go, wspól­nie z Mini­ster­stwem Kul­tu­ry i Dzie­dzic­twa Naro­do­we­go, kie­ro­wa­nym przez Wal­de­ma­ra Dąbrow­skie­go. Ofi­cjal­nie powo­ła­ne na mocy trój­stron­ne­go poro­zu­mie­nia Muzeum patro­na­tem objął Pre­zy­dent RP Alek­san­der Kwa­śniew­ski.

    Dzię­ki fun­du­szom otrzy­ma­nym głów­nie od osób pry­wat­nych i fun­da­cji z USA, Nie­miec, Wiel­kiej Bry­ta­nii i Pol­ski z cza­sem moż­li­we sta­ło się opra­co­wa­nie pro­jek­tu przy­szłe­go muzeum, zgro­ma­dze­nie uni­ka­to­wej doku­men­ta­cji o pol­skich juda­ikach w kra­ju i za gra­ni­cą, a tak­że zbu­do­wa­nie sze­ro­kie­go popar­cia mię­dzy­na­ro­do­we­go, koniecz­ne dla zebra­nia fun­du­szy potrzeb­nych do pro­jek­to­wa­nia i pro­duk­cji wysta­wy sta­łej.

    Wie­lo­let­nie sta­ra­nia Sto­wa­rzy­sze­nia Żydow­ski Insty­tut Histo­rycz­ny w Pol­sce przy­nio­sły efekt 25 stycz­nia 2005 r. Tego dnia, z ini­cja­ty­wy ówcze­sne­go pre­zy­den­ta War­sza­wy Lecha Kaczyń­skie­go, w poro­zu­mie­niu z Mini­strem Kul­tu­ry, powo­ła­no do życia Muzeum w for­mu­le part­ner­stwa publicz­no-pry­wat­ne­go. Umo­wę, na pod­sta­wie któ­rej powsta­ła wspól­nie finan­so­wa­na insty­tu­cja kul­tu­ry, pod­pi­sa­li Lech Kaczyń­ski, Wal­de­mar Dąbrow­ski, Mini­ster Kul­tu­ry i Dzie­dzic­twa Naro­do­we­go, oraz prof. Jerzy Toma­szew­ski, wice­prze­wod­ni­czą­cy Sto­wa­rzy­sze­nia ŻIH.
    Muzeum POLIN jest pierw­szą w Pol­sce publicz­no-pry­wat­ną insty­tu­cją two­rzo­ną wspól­nie przez rząd, samo­rząd lokal­ny i orga­ni­za­cję poza­rzą­do­wą. Na mocy umo­wy trój­stron­nej stro­na publicz­na sfi­nan­so­wa­ła m.in. koszt budo­wy budyn­ku i jego wypo­sa­że­nia. Sto­wa­rzy­sze­nie ŻIH odpo­wia­da m.in. za sfi­nan­so­wa­nie i orga­ni­za­cję pro­ce­su two­rze­nia wysta­wy głów­nej (szcze­gó­ły: Part­ner­stwo publicz­no-pry­wat­ne).

    Muzeum POLIN jest nowo­cze­sną insty­tu­cją kul­tu­ry – muzeum histo­rycz­nym uka­zu­ją­cym 1000 lat dzie­jów pol­skich Żydów. Jest też miej­scem spo­tkań i dia­lo­gu tych wszyst­kich, któ­rzy pra­gną lepiej poznać prze­szłość i współ­cze­sną kul­tu­rę żydow­ską, któ­rzy z pol­sko-żydow­skiej histo­rii chcą wycią­gnąć wnio­ski na przy­szłość, któ­rzy chcą zmie­rzyć się ze ste­reo­ty­pa­mi i sta­wić czo­ła współ­cze­snym zagro­że­niom, taki­mi jak kse­no­fo­bia i nacjo­na­li­stycz­ne uprze­dze­nia. Słu­żąc ide­om otwar­to­ści, tole­ran­cji i praw­dy Muzeum POLIN przy­czy­nia się do wza­jem­ne­go zro­zu­mie­nia i sza­cun­ku wśród Pola­ków i Żydów.

    Muzeum powsta­ło dzię­ki zaan­ga­żo­wa­niu setek osób. Nie moż­na jed­nak pomi­nąć ogrom­ne­go wkła­du ini­cja­tor­ki i pierw­szej koor­dy­na­tor­ki pro­jek­tu – Gra­ży­ny Paw­lak i Jerze­go Hal­bersz­tad­ta, któ­ry w latach 1999–2011 kie­ro­wał cało­ścią prac Sto­wa­rzy­sze­nia ŻIH nad utwo­rze­niem Muzeum, a w latach 2006 – 2011 pia­sto­wał sta­no­wi­sko dyrek­to­ra Muzeum oraz Pio­tra Wiślic­kie­go, któ­ry od 2011 r. odpo­wia­dał za zapro­jek­to­wa­nie i wybu­do­wa­nie wysta­wy sta­łej Muzeum POLIN. Od same­go począt­ku pro­jekt Muzeum jest wspie­ra­ny przez Maria­na Tur­skie­go, któ­ry do 2011 r. peł­nił funk­cję Prze­wod­ni­czą­ce­go Zarzą­du Sto­wa­rzy­sze­nia ŻIH, a od 2009 r. jest Prze­wod­ni­czą­cym Rady Muzeum.

    Dyrek­to­rzy Muzeum

    Pierw­szym dyrek­to­rem Muzeum POLIN był Jerzy Hal­bersz­tadt, jego następ­czy­nią była Agniesz­ka Rudziń­ska, peł­nią­ca obo­wiąz­ki dyrek­to­ra do czerw­ca 2012. Następ­nie przez bli­sko dwa lata obo­wiąz­ki dyrek­to­ra peł­nił Andrzej Cudak. W latach 2014–2019 Dyrek­to­rem Muzeum był pro­fe­sor Dariusz Sto­la. Obec­nie Dyrek­to­rem Muzeum jest Zyg­munt Stę­piń­ski.

28.06.2024 - 16.09.2024
Zakończone
  • 28 czerwca–16 wrze­śnia 2024
  • Gale­ria “Dzie­dzic­two”, wstęp wol­ny
  • Naj­bliż­sze spo­tka­nie na wysta­wie: 4 wrze­śnia (śro­da), godz. 18:00–19:30

Hele­na Ber­le­wi – Polka, Żydów­ka, oca­la­ła z Zagła­dy, mat­ka typo­gra­fa, gra­fi­ka i mala­rza Hen­ry­ka Ber­le­wie­go. Dla świa­ta Hele­na Ber­le­wi to jed­nak przede wszyst­kim uta­len­to­wa­na artyst­ka two­rzą­ca pod pseu­do­ni­mem Hel Enri.

Opo­wieść o niej jest nie­zwy­kła. Zre­ali­zo­wa­ła swo­ją pasję pomi­mo wie­lu kul­tu­ro­wych ogra­ni­czeń. Jako żydow­ska kobie­ta uro­dzo­na na zie­miach pol­skich w latach sie­dem­dzie­sią­tych XIX wie­ku nie ode­bra­ła odpo­wied­nie­go wykształ­ce­nia. Kil­ka­dzie­siąt lat życia poświę­ci­ła pro­wa­dze­niu domu i wycho­wy­wa­niu dzie­ci. Gdy w bar­dzo sędzi­wym już wie­ku odkry­ła arty­stycz­ne powo­ła­nie, ujaw­ni­ła drze­mią­cy w ukry­ciu talent. Jej pra­ce zdra­dza­ją wiel­ką wraż­li­wość arty­stycz­ną i bywa­ją zesta­wia­ne z twór­czo­ścią naj­wy­bit­niej­szych mala­rzy XX wie­ku.

Swój pierw­szy obraz nama­lo­wa­ła w 1952 roku – w wie­ku 79 lat. Weszła do pra­cow­ni syna i chwy­ci­ła za pędzel:

“Padał puszy­sty śnieg, a ja byłam sama […] Pomy­śla­łam, że czymś się prze­cież muszę zająć. I gdy tak biję się z myśla­mi […] oczy moje spo­czy­wa­ją dłu­żej na wazo­nie sto­ją­cym i na sto­le z pięk­ny­mi, żół­ty­mi mimo­za­mi. Mówię do sie­bie – to był­by świet­ny model na obraz. Ale ba! Prze­cież ja nie umiem malo­wać, nigdy się tego nie uczy­łam. Wiec znów myślę, żeby tak spró­bo­wać, co to szko­dzi, uda się – to dobrze, a nie – to trud­no! Ja tu niczym nie ryzy­ku­ję. […] Gdy tyl­ko zaczę­łam malo­wać tym małym pędzel­kiem, cały świat znikł. Już o niczym nie myśla­łam, zato­pio­na byłam w malar­stwie całą duszą i jeste­stwem moim, spo­glą­da­jąc na te kwia­ty prze­no­szo­ne na kar­ton, ręka sama pro­wa­dzi…”.

Od tej pory Ber­le­wi two­rzy­ła nie­prze­rwa­nie. Dożyw­szy sędzi­we­go wie­ku 103 lat, roz­wi­nę­ła indy­wi­du­al­ny styl i docze­ka­ła się wie­lu wystaw na całym świe­cie. Jej twór­czość czę­sto pre­zen­to­wa­na była w kon­tek­ście sztu­ki nie­pro­fe­sjo­nal­nej, popu­lar­nej w dru­giej poło­wie XX wie­ku. Wie­lu kry­ty­ków odże­gny­wa­ło się jed­nak od tego przy­po­rząd­ko­wa­nia i pod­kre­śla­ło doj­rza­łą, wysu­bli­mo­wa­ną kul­tu­rę arty­stycz­ną jej prac.

Malo­wa­ła głów­nie na papie­rze o małych for­ma­tach, uży­wa­jąc akwa­re­li, gwa­szy, paste­li, ale tak­że kre­dek oraz pisa­ków. Naj­waż­niej­szym moty­wem jej twór­czo­ści były kwia­ty i inne moty­wy roślin­ne. Świa­do­mie eks­pe­ry­men­to­wa­ła z kom­po­zy­cją czy for­mą malar­ską. Jej abs­trak­cyj­ne pra­ce, nasy­co­ne bar­wą i świa­tłem, wypeł­nia­ły ara­be­sko­we kształ­ty oraz kon­tu­ry wypeł­nia­ją­ce nie­okre­ślo­ną prze­strzeń.

“Bio-fak­tu­ry” Hel Enri for­mal­nie bar­dzo róż­ni­ły się od mię­dzy­wo­jen­nej “mecha­no­fak­tu­ry” jej syna Hen­ry­ka Ber­le­wie­go, bli­skie były jed­nak jego teo­riom o ducho­wym pod­ło­żu sztu­ki. W pra­cach Hele­ny odnaj­dy­wa­no m.in. ducho­we pokre­wień­stwo z malar­stwem Hen­rie­go Matisse’a (budo­wa­nie prze­strze­ni za pomo­cą pła­skich plam kolo­ru, orga­nicz­ność form), malar­stwem chiń­skim (sub­tel­ność rysun­ku, puste prze­strze­nie) czy też malar­stwem Geo­r­gii O’Keeffe (prze­kształ­ca­nie reali­stycz­ne­go moty­wu z natu­ry w abs­trak­cyj­ny kra­jo­braz).

Sama Hel Enri okre­śla­ła swo­je dzie­ła mia­nem “Ziel­ni­ka”. Mawia­ła, iż malu­jąc kwia­ty, przy­wo­łu­je swo­je wspo­mnie­nia miejsc i ludzi z prze­szło­ści:

“Na sta­rość czło­wiek czu­je się coraz bar­dziej sam i wte­dy ze szcze­gól­ną mocą wra­ca­ją wspo­mnie­nia. Moje kwia­ty, zwię­dłe kwia­ty, to wła­śnie wspo­mnie­nia…”.

W isto­cie jej oscy­lu­ją­ce mię­dzy abs­trak­cją a rze­czy­wi­sto­ścią kwia­to­we for­my zda­ją się łączyć pięk­no kwia­tu z dra­ma­tem korze­ni. Zwa­żyw­szy na wiek artyst­ki, a tak­że jej pogma­twa­ne losy, nie­mal oczy­wi­ste jest, iż to wła­śnie bogac­two i głę­bia jej życio­wych doświad­czeń stoi za sub­tel­ną, wyra­fi­no­wa­ną for­mą prac.

Spo­tka­nia o twór­czo­ści Hel Enri →

Hele­na Ber­le­wi uro­dzi­ła się w 1873 roku w War­sza­wie jako Cha­ja Leja Szraj­ber. W wie­ku 18 lat zosta­ła wyda­na za mąż za Izra­ela Ber­le­wie­go i zamiesz­ka­ła wraz z nim przy uli­cy Tło­mac­kie. Przez więk­szą cześć życia zaj­mo­wa­ła się domem oraz rodzi­ną. Mia­ła trój­kę dzie­ci, w tym naj­star­sze­go Hen­ry­ka Ber­le­wie­go (uro­dzo­ne­go w 1894 roku), któ­ry w dwu­dzie­sto­le­ciu mię­dzy­wo­jen­nym stał się pio­nie­rem pol­skiej i żydow­skiej awan­gar­dy. W 1928 roku, już jako wdo­wa, w ślad za synem Hen­ry­kiem wyemi­gro­wa­ła do Fran­cji. W okre­sie oku­pa­cji nie­miec­kiej była prze­trzy­my­wa­na wraz z cór­ką w obo­zie przej­ścio­wym, gdzie uda­ło jej się unik­nąć wywie­zie­nia do obo­zu zagła­dy; następ­nie ukry­wa­ła się na połu­dniu Fran­cji. Po zakoń­cze­niu woj­ny zamiesz­ka­ła z Hen­ry­kiem w Pary­żu. W 1952 roku, w wie­ku 79 lat, nama­lo­wa­ła pierw­szy obraz. Do 1970 roku docze­ka­ła się ponad 30 wystaw na całym świe­cie. W 1958 i 1966 roku wysta­wia­ła rów­nież w Pol­sce. Zmar­ła w 1976 roku we Fran­cji.

Wysta­wa “Bio-fak­tu­ra. Malar­stwo Hel Enri” zosta­ła zor­ga­ni­zo­wa­na przez Muzeum Histo­rii Żydów Pol­skich POLIN we współ­pra­cy z Fun­da­cją Art & Modern. Pre­zen­to­wa­ne na wysta­wie pra­ce artyst­ki pocho­dzą ze zbio­rów Wej­man Gal­le­ry.

  • Kura­tor­ka: Tama­ra Szty­ma
  • Pro­jekt: Piotr Anto­nów
  • Pro­duk­cja: IKG/​Aleksander Sie­klic­ki

Źró­dło: https://polin.pl/pl/wydarzenie/bio-faktura-wystawa-malarstwa-hel-enri