Klaudyny 32, Galeria Przeciąg 07 Lutego – 07 Marca 2025 Świętego spokoju częściej sobie życzymy, niż faktycznie go doświadczamy. Jego nieosiągalność jest oczywista, a czas wolny staje się luksusem. Robota przytłacza, a zadania pozostają nieskończone. Gdy jest ich zbyt wiele, zdarza się zabrać je mimowolnie ze sobą na noc, do łóżka, by zawłaszczyły kolejne terytoria.

Artysta

  • Agata Popik

Miejsce

07.02.2025 - 07.03.2025
Zakończone

Sny Aga­ty Popik nawie­dza pra­ca we wszel­kich for­mach. Marzy w nich o zała­twia­niu spraw, przy­po­mi­na sobie o deadline’ach, umo­wach, zle­ce­niach. Cza­sa­mi prze­strzeń jej snów przy­bie­ra postać nie­koń­czą­cych się kory­ta­rzy biu­ro­wych. Gubi się w nich, szu­ka­jąc uciecz­ki przed pra­co­daw­ca­mi albo pro­fe­so­ra­mi z ASP. Jeśli ją dopad­ną, to uto­nie w robo­cie, korek­tach i popraw­kach do zle­ceń. Ucie­ka­jąc, chwy­ta za klam­ki. Jeśli się jej poszczę­ści, to w przy­pad­ko­wych drzwiach znaj­dzie przej­ście z labi­ryn­tu do Zamo­ścia.

Tak zwy­kle koń­czą się jej kosz­ma­ry: nagle znaj­du­je się w rodzin­nej miej­sco­wo­ści. Prze­kra­cza­jąc gra­ni­cę, zauwa­ża deta­le nie­po­kry­wa­ją­ce się z rze­czy­wi­sto­ścią. Po upad­ku fasa­dy snu osta­ją się z nie­go nostal­gicz­ne sym­bo­le. Kuszą, by pozo­stać w prze­szło­ści na dłu­żej. Nie nale­ży się jed­nak w niej zasie­dzieć. Dom jest jedy­nie przy­stan­kiem na dro­dze. Wła­ści­wy cel podró­ży pozo­sta­je na ten moment nie­spre­cy­zo­wa­ny. Pew­na jest tyl­ko ścież­ka peł­na prze­szkód, pło­tów i ogro­dzeń.

Aga­ta Popik w swo­jej twór­czo­ści balan­su­je pomię­dzy rze­czy­wi­stym a nie­re­al­nym, spa­ja­jąc w pary przed­mio­ty z rysun­ka­mi, dro­gi z barie­ra­mi. Przed­sta­wia za ich pomo­cą wycin­ki z podró­ży mię­dzy miesz­ka­niem a domem. Two­rzy pej­za­że mię­dzy Nigdzie a Gdzie­kol­wiek.

Tekst: Emil Laska

Iden­ty­fi­ka­cja wizu­al­na: Ola Sowiń­ska
źró­dło: https://galeriaprzeciag.pl/pl/wystawy/5942-take-me-home-agata-popik